Karuchna
Pensjonariusz
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:13, 28 Sie 2010 Temat postu: Skokowy klasy P by Noj (nd) [SC] |
|
|
Wezu świetnie sobie radził w L-ce, nie musiałam więcej tego sprawdzać. Czas na Petke, choć i tu nie miałam wątpliwości, że ogier poradzi sobie wyśmienicie.
Gniady stał na padoku przy bramie, patrzył w kierunku stajni. Wzięłam uwiąz, schowałam go za plecy. Ogier natychmiast zaczął wąchać moje kieszenie, zaraz zleciał się także Jarno.
-No macie, macie - konie z lubością chrupały cukierki
W tym czasie szybko zapięłam uwiąz do kantara Zaza, otworzyłam bramę (muszę mówić, że znów prawie Jarr by mi wyleciał?). Przywiązałam małego przed stajnią, gdzie czekały już przygotowane szczotki. Koń dzisiaj strasznie się wiercił
-Hej mały, uspokój się, co Ty taki dziś..
Obok przechodziła Karuchna
-Może ci pomóc?
-A z chęcią, Zazu ma dzisiaj robaki w tyłku
Zaczęło się szorowanie, gniademu niezbyt się to podobało. Hm, wolał być brudny. A to dopiero zaklejki zczyściłyśmy! Ogr musiał powyrywać kopyta, podnosić głowę, gdy ją czyściłam, potańczyć zadem, potupać nogą.. No coś dziś w niego wstąpiło.
Karr poszła po sprzęt, razem założyłyśmy mu siodło. Ogłowie, z wytokiem, podpinamy popręg. Oprowadziłam go dwa kółka w stępie i ze schodków, hop, miałam już wsiadać, ale nie. Znów się wiercił. Poprosiłam Karuchnę żeby go przytrzymała, sama wchodząc dałam mu smakołyk. Schrupał go, a ja w tym czasie regulowałam sobie strzemiona. Ruszyliśmy stępem na duży parkur.
SOON.
Post został pochwalony 0 razy
|
|