Forum  Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Ujeżdżenie kl. L by Deidre [SC]

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Cmentarz... / <"> / Treningi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deidre
Pensjonariusz



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:03, 28 Sie 2010    Temat postu: Ujeżdżenie kl. L by Deidre [SC]

Weszłam dziś do stajni centralnej, nucąc coś wesoło pod nosem. Stwierdziłam, że wypadałoby potrenować z Wezem przed zawodami, dlatego bez zwłoki tu przybyłam. ^^ Zahaczyłam po drodze o siodlarnię i wzięłam cały potrzebny sprzęt, po czym odbiłam w stronę boksu Gniadego.
Rosły ogier stał w boksie i oczywiście wedle zwyczaju uderzał kopytem w drzwi boksu. Odwiesiłam wszystko i podeszłam, aby się przywitać. Wezu patrzył na mnie z góry wielkimi, bystrymi oczami i strzygł uszami. Wyciągnęłam rękę ze smakołykiem w jego stronę. Po chwili już go nie było. Uśmiechnęłam się i weszłam do boksu, gładząc ogiera po szyi. wyprowadziłam go na korytarz i podpięłam na dwa uwiązy. Przyjrzałam się gniademu i aż zagwizdałam. Co za koń!
-Wez, co ty tu jeszcze robisz? -westchnęłam, przyjeżdżając z podziwem po jego brudnym trochę boku. -Co cztero gwiazdkowy ogier robi w SC. Nie rozumiem tego kompletnie. -gadałam dalej, sięgając po szczotki i zaczynając czyścić gniadego. Ten słuchał mnie średnio uważnie, stał jak na szpilkach, świadomy że w końcu się trochę porusza. Wbijał spojrzenie w drzwi od stajni, z postawionymi na sztorc uszami. Ja czyściłam dalej niezmordowanie. Był strasznie ubłocony, chyba wytarzał się na pastwisku .. kiedy przebrnęłam przez tę część, zajęłam się kopytami. Poszło trochę opornie z uwagi na podekscytowanie Weza, jednak dość szybko się z tym uwinęłam. Wezu zaczynał się wiercić. Kiedy ogier był już jako tako lśniący, zajęłam się siodłaniem. Tu poszło gładko. Jeszcze tylko owijki na nogi i voila. Wcisnęłam na głowę toczek, bo w sumie miałam do czynienia z rozpieranym energią ogierem. Chwyciłam wodze gniadego i udaliśmy się na halę.
Tam wsiadłam z trudem, bo Wezek wiercił się. Wyregulowałam sobie strzemiona i podciągnęłam popręg na pędzącym szaleńczym stępem ogierze. Szedł tak energicznie, że aż łapało mnie zdziwienie. Po kilku kółkach w dwie strony usiłowałam wykręcić parę wolt. Ogier bardzo niecierpliwe, ale jednak wykonywał moje polecenia. Pogładziłam go po szyi. Kiedy stwierdziłam że już się rozgrzaliśmy, Nabrałam delikatnie wodze. Wezu wszedł na jako-taki kontakt, chociaż buzująca w nim energia przeszkadzała mu się skupić. Zrobiłam lekką półparadę i delikatna łydka. Ogier wystrzelił spode mnie zabójczym kłusem godnym niejednego kłusaka xD
-Hooo, spokojnie -powiedziałam wyraźnie i nabrałam wodze, odchylajac się i działając zwalniająco pomocami. Nie nadążałam anglezować xp
Po kółku w takim tempie udało mi się wynegocjować wolniejsze tempo.
-Dobry Wezu -pogładziłam go po szyi i zaczynamy jako-taką pracę. Najpierw delikatne wolty i półwolty, jakieś serpentynki. Fajnie się wyginał, chociaż był trochę sztywny - dawno nie chodził. Pracowałam nad tempem i wygięciami. W trakcie kłusa ogier uspokoił się nieco i zaczął wchodzić w ładne ustawienie. Zaczął być zauważalny większy impuls z zadu i podstawienie. Chód z szybkiego powoli przemieniał się w energiczny, gniady nawet zaczął ganaszować łeb. W końcu 15 latkowi nie wypada szaleć jak jakiś młodzienaszek xd
Kiedy już się rozgrzaliśmy, w narożniku pomoce do zagalopowania. Ogier ożywił się maksymalnie i wystrzelił jak z procy. Postanowiłam dać mu się wyszaleć i popuściłam trochę wodze. Po kilku kółkach szybkiego galopu, udało mi się zwolnić do kłusa i zmienić stronę. Potem również zagalopowanie i kilka kółek w drugą. Spróbowałam wykręcić duże koło, chociaż trochę opornie poszło. Pogalopowaliśmy jeszcze chwilę. Wezuwiusz jakby się wyciszał. Poklepałam go i przejście do stępa. Chwila na relaks i ćwiczymy przejścia.
Na początek łatwo, stój-stęp-kłus-stęp-stój. Szło fajnie, zwłaszcza z przyśpieszaniem. Reagował od lekkiej łydki. Największe problemy mieliśmy ze stój, bo ogier sądził chyba, że zatrzymanie równa się zakończeniu jazdy .. Po kilku próbach jednak udało nam się wykonać wzorcowe przejście. Pochwaliłam gniadego i zaczynamy coś trudniejszego. stój-kłus-stój. To samo co poprzednio, opornie szło zatrzymywanie, jednak po kilku próbach ogier załapał. Co dziwniejsze, chyba mu się spodobało. Uśmiechnęłam się i próbujemy dalej. teraz stęp-galop-stęp. Myślałam, że z tym będzie najgorzej. A tu niespodzianka- Wezek wykonywał przejście niczym zawodowiec. No może trochę przesadziłam.
Stój-galop-stój na razie sobie odpuściłam. Ruszyliśmy za to z energicznego kłusa przez drągi. Na początku Wez się pogubił i było sporo stuknięć. Potem był zmuszony wyregulować swoje tępo do ułożenia drągów. W końcu wyszło naprawdę fajnie. Od początku jazdy ogier w końcu porządnie podstawił zad i zganaszował się, był zebrany jak należy.
Po wymęczeniu drągów przeszłam do stępa i popuściłam wodze. Podczas tego rozluźnienia przypominałam sobie jakiś stary program klasy L.
Kiedy trochę ochłonęliśmy, nabrałam wodze na konakt i ruszamy przejazd. Było to coś w tym stylu. Większość przejść i wolt. Chodziło mi tu głównie o płynność i dobre tempo.
Cały przejazd wyszedł nam całkiem przyzwoicie. Doszłam do wniosku, że jak się trochę przemagluje Weza to ma zadatki na dobrego dresażowca. Po skończonym przejeździe stępujemy. Wodze luźno, popuszczony popręg. Poklepałam obficie gniadego, zrobiliśmy kawał dobrej roboty.. potem do stajni. Tam rozsiodłałam, przeczyściłam, wtarłam wcierki w nogi. Ogier dźgał mnie chrapami natarczywie, wepchnęłam mu więc cukierka żeby się odeczepił xd Wprowadziłam Wezuwiusza do boksu, wytuliłam, wsypałam coś do przegryzienia, odniosłam sprzęt i pojechałam do domu. Jeszcze tu wróce. xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Cmentarz... / <"> / Treningi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin